PRZEWÓD OGRANICZAJĄCY KOSIARKI AUTOMATYCZNEJ 250M PREMIUM. Wysokiej jakości przewodu ograniczającego o grubości 3,4 mm w solidnej izolacji, dzięki której kabel przez wiele lat zachowuje swoje pierwotne właściwości. Przewód przetestowany podczas montażu przez naszą firmę u wielu zadowolonych klientów.
Zabezpieczy to koła kosiarki przed wjazdem do rowu lub na próg. Jeżeli teren pracy graniczy z płaską ścieżką czy inną strukturą znajdującą się w tej samej płaszczyźnie, można pozwolić kosiarce na częściowy wjazd na ścieżkę. W takim przypadku można położyć przewód ograniczający w odległości 10 cm od ścieżki.
PRZEWÓD KABEL OGRANICZAJĄCY KOSIARKI ROBOTA 10M (3306007) ☝ taniej na Allegro.pl • Darmowa dostawa z Allegro Smart! • Najwięcej ofert w jednym miejscu • Radość zakupów ⭐ 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji • Kup Teraz!
Osprzęt systemowy Przewód ograniczający 100 m wysokiej jakości dla Twojego projektu. Trwałość Najwyższy standard bezpieczeństwa Perfekcyjne rezultaty. Czytaj dalej!
Jaki przewód ograniczający wybrać do kosiarki automatycznej? Robot koszący do 300m2, pomożemy wybrać najlepszy. Roboty koszące do małych trawników - czy to się opłaca?
Przewód do Kosiarki - Kosiarki elektryczne ☝ Darmowa dostawa z Allegro Smart - Najwięcej ofert w jednym miejscu ⭐ 100% bezpieczeństwa każdej transakcji. Kup Teraz!
. Kosiarki automatyczne, jaką warto wybrać w 2022 rokuKosiarki automatyczne rankingKosiarka twoich marzeń- Bosch Indego Connect 350Robot koszący idealny dla ciebie – Yardforce AmiroKosiarka idealna do średniego ogrodu – NAC rlm 1800-TKosiarka na miarę twoich potrzeb- Worx Landroid wr141eMiejski robot koszący – Gardena sileno 19066Innowacyjny robot koszący – Gardena r40li 4071Cicha i ekologiczna automatyczna kosiarka – Worx s700Kosiarka automatyczna dla średnich trawników – Viking Mi422Dokładny robot koszący – STIGA Autoclip M7Ultra nowoczesny dorby robot do koszenia trawy – RIWALL RRM800Kosiarki samojezdne jaką powinniśmy wybraćKosiarka elektryczna bezprzewodowa – wątpliwościKosiarki automatyczne opinie – jakie rozwiązanie powinniśmy wybraćRobot koszący trawę – istotne parametryKilka słów podsumowania – kosiarki automatyczne do trawySubmit your reviewImię: Email: Rating: 12345Review: Check this box to confirm you are CancelJaką kosiarkę automatyczną wybrać - Opinie oraz RankingAverage rating: 4 reviewsMay 2, 2022 by BlankaaaAle macie speca od kosiarek, tak wszystko opisane jak w encyklopedii 😉 fajnie, fajnieMar 12, 2022 by GooroMam duży trawnik do skoszenia i byłem pewien że taka kosiarka nie podoła, a jednak da się! Zamawiam!Mar 2, 2022 by PysiaŁaał jak dużo propozycji i dokładne opisy. Super!Feb 9, 2022 by 5rimka5Kosiarka automatyczna to moje marzenie od lat. Wreszcie się spełni, teraz tylko muszę wybrać najlepszą z najlepszych. Wasz ranking mi pomoże 😊
Pierwsze wrażenia Robot Gardena Sileno city na pierwszy rzut oka przypomina futurystyczny pojazd do eksploracji kosmosu :) Gardena postawiła na nowoczesny design: ergonomiczna obudowa w stonowanych kolorach jest nowoczesna, prosta i elegancka, ale przede wszystkim gustownie zaprojektowana. Neutralna szarość nie szpeci ogrodu niepotrzebną pikanterią kolorów, a charakterystyczny dla marki niebieski element obudowy pozwala łatwo znaleźć ją w zielonej gęstwinie. Kosiarka sprawia wrażenie niewielkiej i delikatnej, zwłaszcza jeśli do tej pory używaliśmy tradycyjnych urządzeń spalinowych. Jednak solidna plastikowa obudowa jest wyjątkowo mocna i odporna na uszkodzenia. Urządzenie, które testowaliśmy, było już wcześniej używane i nosiło ślady zarysowań, ale mimo to obudowa w żadnym miejscu nie była pęknięta. Wieloletnie doświadczenie firmy i jakość innych urządzeń urządzeń marki Gardena daje pewność, że będzie to sprzęt na lata! ROBOT KOSZĄCYGardena Sileno citySpecyfikacja techniczna ZASILANIE Bateria litowo-jonowa CZAS PRACY 60 minut ŁADOWANIE 60 min, automatyczne WYSOKOŚĆ KOSZENIA 2-5 cm, regulowana SZEROKOŚĆ KOSZENIA 16 cm MAKSYMALNA POWIERZCHNIA 500 m2 POZIOM HAŁASU 58 dB WYMIARY Dł: 55 cm, szer: 38 cm, wys: 23 cm WAGA 7,3 kg CENA 3500-4000 PLN Zobacz, gdzie kupić Nasz test robota koszącego Gardena Sileno city Robot od razu zyskał naszą sympatię, szybko stając się pełnoprawnym członkiem ogrodowej ekipy porządkowej. Dołączył do innych urządzeń marki Gardena, do systemu automatycznego podlewania. Początkowo, gdy nieporadnie poruszał się po trawniku wzbudzał salwy śmiechu, czasem nawet denerwował, gdy rozjeżdżał brzegi rabat. Metodą prób i błędów dostosowaliśmy obszar roboczy do naszych potrzeb i rozpoczęliśmy test. Dobra rada! Nie zrażaj się początkowymi trudnościami. Skorzystaj z naszych praktycznych wskazówek i ciesz się idealnym trawnikiem bez wysiłku! Nasze dobre rady Dzięki robotowi koszącemu możesz mieć piękny trawnik przy minimalnym nakładzie pracy, ale by działał jak najdłużej, a efekt koszenia był jak najlepszy musisz najpierw poświęcić trochę czasu (i sporo zaangażowania) na rozłożenie okablowania i jego instalację. Nie jest to bardzo skomplikowane, ale za pierwszym razem może sprawić trochę trudności! Nim zaczniesz – przeczytaj instrukcję! 60 stronicowa instrukcja obsługi robota Sileno city (pobierz) na pierwszy rzut oka wydaje się być bardzo długa i skomplikowana, ale już po kilku minutach okazuje się, że jej przeczytanie jest niezbędne, by prawidłowo przygotować kosiarkę, bazę i określić obszar roboczy! Jeśli tekst instrukcji wyda Ci się zbyt skomplikowany, obejrzyj filmy poradnikowe! Poniższy film (po polsku) dotyczy starszego modelu kosiarki Gardena, ale system okablowania dla modelu Sileno układa się tak samo. Trwa zaledwie 6 minut, a dzięki niemu zrobisz wszystko 3 razy szybciej i unikniesz wielu rozczarowań! Chociaż robota możesz kupić przez internet, lepiej odwiedź firmowy sklep stacjonarny, gdzie uzyskasz fachową poradę! Jeśli budżet na to pozwoli, umów wizytę specjalisty, który odwiedzi Twój ogród, wykona dokładne pomiary i całą instalację, a Ty zaoszczędzisz czas i nerwy… i będziesz mieć pewność, że robot od początku będzie działał tak jak należy! Zaplanuj obszar roboczy Kosiarka pracuje w obszarze oznaczonym przez przewody ograniczające rozłożone wokół ogrodu. Im bardziej nieregularny, pofalowany układ rabat, tym więcej czasu zajmie Ci ich ułożenie. Robot działa najlepiej, gdy obszar trawnika przypomina "małe boisko piłkarskie" – z prostymi liniami krawędzi i bez przeszkód – choć i z tymi świetnie sobie radzi. By ustawić obszar koszenia, trzeba na obrębie trawnika rozłożyć pętlę przewodów ograniczających – dołączonych do urządzenia. Kable można przymocować do podłoża specjalnymi plastikowymi szpilkami lub zakopać przewód w ziemi na głębokość do 20 cm. Zakop przewód ograniczający pod ziemią, a unikniesz ryzyka przecięcia. Będziesz także bez obaw mógł wykonać wertykulację i aerację trawnika. Odległość od krawędzi trawnika lub przeszkody odmierza się przy pomocy dołączonej do zestawu linijki (1). Przewód ograniczający (2) określa teren koszenia, a przewód doprowadzający (3) pokazuje kosiarce drogę powrotną do stacji zasilającej. Nie martw się, że zielona linka (4) szpeci Twój ogród. Po kilku tygodniach trawa urośnie na tyle, że przewód przestanie być widoczny! Jeśli granicę obszaru wyznacza wysoka przeszkoda (5 cm lub więcej) – np. obrzeże rabat lub ogrodzenie, przewód pętli ograniczającej należy ułożyć w odległości 30 cm od przeszkody. To zabezpieczy kosiarkę przed uderzaniem, jednak obszar około 20 cm od przeszkody nie będzie koszony – będzie trzeba zrobić to samemu, przy użyciu tradycyjnej kosiarki lub podkaszarki. W przypadku rabat, jeśli odległość od brzegu będzie mniejsza niż 20 cm, kosiarka wjedzie na kabel ograniczający i skosi trawę na krawędzi. Istnieje jednak ryzyko, że utknie na rabacie. Przy ścieżkach, które są równe z poziomem trawnika wystarczy odległość 5 cm – wtedy robot wjedzie na ścieżkę, skosi trawę i zawróci. Jeśli na nierównym trawniku przewody nie będą dobrze przymocowane i "wiszą" w powietrzu istnieje ryzyko przecięcia! W naszym ogrodzie rozłożyliśmy kabel ograniczający 10 cm od rabaty. Robot wjeżdżał swobodnie na krawędź, kosił równo trawę, zawracał i odjeżdżał bez większych problemów Jeśli ułożysz przewód za daleko od brzegu, robot zostawi pas nieskoszonej trawy – będziesz musiał skosić ją sam! Jednak, jeśli zostawisz zbyt małą odległość, istnieje ryzyko, że wjedzie na rabatę i zniszczy rośliny lub się zablokuje. W menu robota możesz ustawić odległość, jaką robot ma przejechać, gdy najedzie na przewód ograniczający! Znajdź miejsce na bazę Robot każdy cykl rozpoczyna i kończy w bazie (stacji dokującej), gdzie ładuje akumulatory. Nie musi być schowana w pomieszczeniu, bo proces ładowania nie zostanie zakłócony przez pogodę! Warto pamiętać, by w niewielkiej odległości od bazy znajdowało się źródło prądu, bo stację dokującą trzeba podpiąć do gniazdka 230 V. Stację dokującą najlepiej ustawić z tyłu domu. Warto pamiętać, by znajdowała się na otwartej przestrzeni, by robot miał dużo miejsca na swobodny dojazd. Może mieć trudności z wjechaniem, jeśli dojazd będzie wąski lub gdy przewód doprowadzający będzie zakręcał. Robot koszący jest zasilany akumulatorem i współpracuje ze stacją ładującą podłączoną do gniazda elektrycznego. Kosiarka rozpoczyna i kończy pracę w bazie. Robot koszący wyjeżdża ze stacji i rozpoczyna koszenie. Robot koszący kończy pracę i wraca do stacji dokującej. Zaprogramuj robota Po rozłożeniu kabli i podpięciu instalacji do prądu przychodzi czas na zaprogramowanie urządzenia do samodzielnej pracy. I w tym przypadku nie jest to bardzo skomplikowane, ale lepiej za pierwszym razem zrobić to trzymając instrukcję w ręku! Wygodny panel programowania z wyświetlaczem (dobrze widocznym nawet w jaskrawym świetle słońca) ma intuicyjne menu, a po wprowadzeniu wymiarów trawnika i preferowanego czasu koszenia samodzielnie opracowuje harmonogram przejazdów. Nie są potrzebne żadne skomplikowane obliczenia ani programowanie. Gotowy plan można nieco zmodyfikować lub dostosować do własnych potrzeb - np. zmienić porę dnia lub dzień tygodnia. Po zakończeniu ustawiania kosiarka automatycznie przystępuje do realizacji programu koszenia. Może kosić trawę, gdy jesteśmy w pracy, a dzieci w szkole lub wyjeżdżać dopiero w nocy. Działa nawet w czasie deszczu, więc nie musisz przejmować się prognozą pogody! Pod szarą klapką schowano panel sterujący – wyświetlacz i klawiatura numeryczna. Prosta regulacja wysokości koszenia nie wymaga użycia dodatkowych narzędzi. Popraw w razie potrzeby! Nie martw się, jeśli Twój robot na początku będzie wjeżdżał na krawędzie rabat, blokował się w wąskich ścieżkach lub przetnie kabel (nam zdarzyło się to 3-krotnie!) Bardzo trudno, nie mając doświadczenia, rozłożyć prawidłowo kable i zaprogramować robota, tak by uniknąć wszystkich problemów. Najpewniej zajdzie potrzeba wprowadzenia kilku drobnych (lub większych) poprawek, a nawet zmiany obszaru roboczego i rozłożenia kabli od nowa. Warto poprawiać instalację, by czerpać z niej korzyści i zadowolenie przez długie lata. W razie problemów zadzwoń po fachowca! Praca robota koszącego, choć z początku sprawia wrażenie chaotycznej, to podporządkowane jest zaprogramowanemu schematowi. Już po kilku dniach widać ogromną zaletę nieregularnych przejazdów – kosiarka nie pozostawia na trawie pasów, ani śladów kół! Jak działa robot koszący? Po zaprogramowaniu kosiarka wyjeżdża ze stacji dokującej, by swobodnie “paść” się na trawniku. Porusza się jedynie na obszarze ograniczonym przez rozłożone przewody. Jeździ (podobnie jak domowy odkurzacz automatyczny) w sposób nieuporządkowany – losowy, co oznacza, że nie jest on powtarzalny. Robot wyposażony jest w czujniki, które wykrywają sygnały z bazy płynące po przewodach ograniczających rozmieszczonych na obrzeżach. Jeśli wjedzie na przewód, zatrzyma się, skręci i odjedzie w innym (przypadkowym) kierunku. Jednak zanim skręci, przejeżdża kilka cm za granicę obszaru koszenia, dlatego przewód musi znajdować się w bezpiecznej odległości od brzegu! Czujniki zamontowane z przodu i z tyłu kosiarki wykrywają bliskość kabla. Przód kosiarki zawsze przejeżdża na pewną odległość przez przewód, zanim urządzenie się odwróci. Gdy obudowa uderzy w przeszkodę lub zbliży się do przewodu ograniczającego kosiarka cofnie się i zmieni kierunek jazdy. Robot koszący uderza w przeszkodę, odwraca się i odjeżdża w losowym kierunku. Robot koszący pracuje w każdych warunkach pogodowych. Niestraszna mu także woda. W pełni naładowana kosiarka może pracować ponad godzinę! W tym czasie bez przerwy będzie kosić trawę. Jeśli wyładuje akumulatory i wjedzie na przewód, otrzyma sygnał, by wrócić po linii przewodu doprowadzającego do bazy. Gdy naładuje akumulatory ponownie wyjedzie do pracy, chyba że zaprogramujesz ją inaczej. W czasie nieustającej pracy wielokrotnie i naprzemiennie przechodzi z trybu koszenia w tryb ładowania i odwrotnie. Podczas koszenia robot przycina codziennie trawę o kilka milimetrów. Ścinki są tak drobne, że trudno je zauważyć i nie musisz ich grabić! Pozostawione na trawniku szybko i bez śladu się rozłożą i zmienią w cenny nawóz. Dzięki pracy kosiarki nie marnujesz czasu na grabienie i zasilanie, a trawnik jest mocny, gęsty i piękny! Kosiarka jest bardzo cicha! Wydaje z siebie szum, na poziomie głośności suszarki do włosów (58 decybeli). Dla porównania kosiarka spalinowa może być kilkukrotnie głośniejsza! Największą zaletą robota koszącego jest fakt, że gdy on nieustannie pracuje, Ty masz więcej wolnego czasu i możesz cieszyć się idealnie przystrzyżonym zielonym dywanem bez wysiłku! Tak wygląda trawnik po pracy robota koszącego! Regularne, częste i niewielkie przycinanie źdźbeł (a nie urywanie, jak to robią tradycyjne kosiarki) sprawia, że darń jest piękna, gęsta, mocna i soczyście zielona, bez poszarpanych i przebarwionych końcówek. Dwustronnie szlifowane ostrza (1) tną trawę równo, czysto i z każdej strony, jednak aby efekt koszenia był jak najlepszy, trzeba regularnie sprawdzać ich ostrość i w razie potrzeby wymienić. Do usunięcia zanieczyszczeń, kurzu i resztek trawy z obudowy, noży i kół wystarczy strumień wody z węża ogrodowego (2). Nasze wrażenia po 6 tygodniach użytkowania robota koszącego Zalety Oszczędność czasu!Robot pracuje, kiedy Ty odpoczywasz. Kosi w każdych warunkach pogodowych (w upał i w czasie brzydkiej pogody) oraz w każdy dzień tygodnia (gdy Ty jesteś w pracy, w weekendy, a nawet w wakacje), nawet, gdy gryza komary!!! Twój trawnik zawsze jest skoszony, a Ty nie musisz o tym pamiętać. Brak ścinków trawKażdy właściciel trawnika (i użytkownik tradycyjnej kosiarki) wie, ile czasu zajmuje grabienie ściętej trawy lub opróżnianie kosza. Ponadto składowanie ścinków (w workach lub na pryzmie kompostowej) jest kłopotliwe (śmierdzi!). Wady Drobne poprawkiJeśli Twój trawnik ma pofalowane brzegi rabat, a w obrębie obszaru pracy znajdują się przeszkody (np. drzewa, murki, meble ogrodowe, itd) to robot nie dokosi trawy w bliskim sąsiedztwie przeszkody – musisz to zrobić podkaszarką. Nie zbiera też liści i opadłych kwiatów, więc raz na jakiś czas czeka Cię grabienie. Utrudniona wiosenna pielęgnacjaJeśli nie zakopiesz kabli, a tylko przymocujesz szpilkami, to będziesz mieć trudności z głęboką wertykulacją i aeracją obrzeży. Czy warto kupić robot koszący? Tak, jeśli tylko Twój budżet na to pozwala! Urządzenie szybko zyskało naszą sympatię i pomimo początkowych trudności (i czasem złości) szybko spełniło nasze oczekiwania. Robot koszący naprawdę kosi sam! Bez większych problemów i bez naszej ingerencji wyręcza nas w ciężkiej pracy, a każdy właściciel trawnika, wie, że koszenie jest czasochłonne i pracochłonne! Po 6 tygodniach testu (bogatsi o nowe doświadczenia i idealny zielony dywan) jesteśmy na TAK! Tekst: Paweł Romanowski, zdjęcia: Marta Zaczek Używacie robotów koszących? Podzielcie się z nami swoimi doświadczeniami!
TL;DR: Tester płakał, jak Sileno Life wyglądem przypomina korpus tradycyjnego odkurzacza. Robot został zaprojektowany tak, żeby zbytnio nie rzucać się w oczy i tylko pomarańczowy znak stop i turkusowe akcenty przełamują neutralną szarość obudowania i wyróżniają go z otoczenia. Waży 7,3 kg, więc dość łatwo ją przenieść czy obrócić przygotowując do czyszczenia. Na grzbiecie, schowany pod plastikową przykrywką, kryje się panel LCD. Jest matowy i na tyle jasny, że spokojnie można odczytać, co jest na nim wyświetlone nawet przy ostrym słońcu. To tam wpisujemy kod PIN, który robota koszącego zabezpiecza, tam też ustawiamy harmonogram koszenia i wpisujemy dane dotyczące powierzchni i kształtu trawnika. Trudne miłego początki. Przygotowanie do instalacji robota koszącego. Robot Gardena Sileno Life, którego dostałam na testy, może pracować na powierzchni do 1000 m2, ogród moich rodziców, w którym robot dzielnie pracował, ma właśnie takich rozmiarów trawnik, ale do testów postanowiliśmy rozłożyć go tylko na połowie terenu, żeby móc lepiej porównać efekty koszenia robota z efektami osiąganymi przez zwykłą kosiarkę z dwunożnym napędem białkowym. Na terenie było leciutkie wzniesienie, ale na tyle łagodne, że właściwie dla robota niezauważalne, producent obiecuje jednak, że te modele robota koszącego radzą sobie z górkami o nachyleniu do 35 procent. Wielkość trawnika, jego złożoność, występowanie ewentualnych górek i innych przeszkód to jedne z najważniejszych parametrów, jakie trzeba wziąć pod uwagę, wybierając robota koszącego do ogrodu. Kiedy już mamy swój upragniony model, możemy przejść do instalacji I tu w moim wypadku zaczęły się schody. Nie będę owijać w bawełnę – po przeczytaniu instrukcji byłam przerażona. Serio, ze stanu "nie takie rzeczy ze szwagrem się robiło" przeszłam płynnie w wyrywanie sobie włosów i szeptanie z konsternacją „co? ale co to jest dolna część obszaru roboczego?“. Instrukcja obsługi jest najsłabszą częścią zestawu i zamiast ułatwiać instalację, utrudnia ją. Na szczęście można sobie z nią poradzić na dwa sposoby. Ja, zanim jednak zafundowałam sobie całkowicie naturalne farbowanie na siwo, zadzwoniłam do osoby, która zawodowo instaluje te urządzenia w ogrodzie. Okazało się, że znacznie lepiej przez proces instalacji przeprowadzą nas filmy na YouTubie publikowane przez oficjalny profil Gardena Poland. Na stronie producenta są także dostępne po angielsku filmy, które wszystko jasno wyjaśniają. Nieczytelną instrukcję lepiej więc traktować jako pomoc, a nie główne źródło informacji. Oficjalny kanał na YouTubie jest od niej lepszy – ot, taki znak czasów. Po obejrzeniu filmów możemy właściwie tylko mieć wątpliwości odnośnie tego, gdzie umieścić stację dokującą, czyli miejsce, w którym nasz robot będzie mógł zaparkować, odpocząć i nabrać energii. Jeśli nasz ogród przypomina kwadrat, prostokąt czy nawet literę U, problemów być nie powinno, jeśli jednak próbując określić jego kształt, zaczynamy od przeciągłego "e", do opisu używamy sporo „taki trochę”, a kończymy na „a potem przechodzi w takie jakby...” to możemy mieć problem. Robot sobie z koszeniem i dotarciem wszędzie poradzi, ale trzeba będzie nieco bardziej pogłówkować z zaprojektowaniem rozłożenia kabli przed instalacją. Na szczęście Gardena wychodzi posiadaczom dziwacznie zaprojektowanych trawników z pomocą. Każdy klient może do firmy przesłać plan swojego ogrodu, a tam pracownicy za darmo rozrysują mu, gdzie należy położyć kable, gdzie zrobić ewentualne przesmyki i gdzie umieścić stację dokującą. Rozkładając kable, warto pogodzić się od razu z myślą, że pewnie będziemy musieli po jakimś czasie wprowadzić drobne korekty i tu i ówdzie kable przesuną się. Jeśli będziemy się jednak trzymać zaleceń, będą to tylko drobne zmiany, a nie nagłe kablowe rewolucje. W niektórych miejscach za pierwszym razem położyłam kable za daleko od przeszkody i robot tam nie też oczywiście opcja całkowicie bezwysiłkowa – można instalację po prostu od razu zamówić razem z robotem. Będzie to dodatkowy koszt, ale zaoszczędzi nam łamania sobie głowy nad instrukcją i kilku godzin rozkładania kabli w (dużym) ogrodzie. Jeśli jednak chcemy zaoszczędzić lub tego typu prace nas po prostu bawią, to nic nie stoi na przeszkodzie zainstalowania robota samodzielnie. Jak mi się udało, wam też się uda (najwyżej zaczniecie szukać sposobów na walkę z przedwczesną siwizną). Nie taka instalacja straszna jak ją (w instrukcji) malują. Instalacja jest w praktyce znacznie prostsza, niż instrukcja obsługi mogłaby to sugerować, przy dużym ogrodzie jest jednak czasochłonna. Trzeba położyć dwa kable – ograniczający i doprowadzający i albo je wkopać, albo przybić do trawnika szpilami. Ta druga ma tę zaletę, że można potem ten trawnik głęboko wertykulować czy aerować bez strachu, że jakiś istotny kabel się przetnie. Kablem ograniczającym trzeba ogrodzić calutki obszar, po którym ma jeździć robot, a do tego wyznaczyć ewentualne strefy, w które wjeżdżać nie powinien – rabaty, oczka wodne, drzewa z wystającymi korzeniami (od zwykłych drzew robot się po prostu odbije, nie robiąc im ani sobie szkody). Kablem doprowadzającym trzeba połączyć bazę z najdalszym miejscem w ogrodzie, tworząc ścieżkę, dzięki której robot będzie mógł szybciej wrócić do stacji ładującej, gdy zacznie mu się kończyć energia. Kabel ten pozwala również na wysłanie robota w zadane miejsce w ogrodzie, aby co jakiś czas tam rozpoczynał wiadomość jest taka, że w praktyce rozkładanie kabli jest znacznie prostsze, niż mogłoby to wynikać z instrukcji obsługi. Ja wybrałam wersję dla nieco mniej pracowitych, czyli sposób numer dwa. Kabel wkopałam tylko w miejscach, w których nierówności wydawały mi się niepokojąco duże, a kabel wystawał nad ziemią. Bałam się, że robot koszący mógłby na niego najechać i sam z siebie je przeciąć. Stracha takiego napędził mi inny recenzent, który napisał, że jemu taka przygoda się zdarzyła i to kilka razy. Wkopałam więc nieco kabla doprowadzającego, ale okalający puściłam w całości tylko na szpilkach i z duszą na ramieniu czekałam, planując już, jak będę te pocięte kable łączyć (na szczęście w zestawie są specjalne złączki na takie okazje). Nic takiego się na szczęście nie stało. Robot radośnie przemykał wzdłuż kabli, kosząc trawę, a nie je (raz poza trawą skosił pluszaka, ale podrzucił mu go mój pies, więc robota nie winię). Przy czym albo ja po prostu naprawdę porządnie je rozłożyłam, starając się bardzo, żeby wszystko było odpowiednio naciągnięte, albo pomógł mi fakt, że kosiłam głównie na maksymalnej wysokości ostrzy. Jest Smart w nazwie, czyli jest aplikacja. Robotem można sterować albo z poziomu panelu umieszczonego na jego grzbiecie, albo za pomocą aplikacji. Ta, co warto podkreślić, jest przejrzysta, prosta i... dość uboga. Można ustawić w niej wygodnie obszary robocze, czyli sekcje trawnika oddzielone od siebie wąskimi (od 60 do 150 cm) korytarzami. Można także w niej naszego robota zdalnie zahibernować, co wstrzyma jego pracę. Można w niej uzależnić pracę robota od prognozy pogody, choć warto podkreślić, że może on pracować także w deszczu. Można także wygodnie zmienić harmonogram działania urządzenia, czyli ustalić, w jakich godzinach będzie jeździło i jakie dni zostawi sobie wolne. Przy czym producent ustawił na sztywno, że robot koszący ma jeździć zawsze co najmniej przez 5 dni w tygodniu i tego się zmniejszyć nie da, można tylko zwiększyć do 7 jest czytelny nawet w ostrym to właściwie wszystko. Aplikacja nie tyle dodaje robotowi funkcji czy pozwala nam lepiej monitorować jego pracę, ile jest raczej przedłużeniem panelu sterowania. Do tego ostatniego zresztą mam trochę zastrzeżeń. Rozumiem problem z długimi polskimi słowami i koniecznością stosowania aberracji, żeby upchnąć je na małym wyświetlaczu, ale marna to pociecha, gdy nie wiem, co właściwie ustawiam bez zaglądania do instrukcji obsługi, która też nie jest najlepiej napisana. Na szczęście nasze interakcje z panelem są ograniczone i zwykle sprowadzają się do wpisania do niego kodu PIN, który odblokowuje urządzenie po tym, jak odłączymy je od prądu lub je podniesiemy. Jak się robot koszący sprawuje w praktyce? Przede wszystkim to rozwiązanie oszczędza czas – im większy trawnik, tym więcej. Przy dużym trawniku, po którym trzeba z kosiarką zasuwać co najmniej godzinę, różnica jest ogromna i za samo to można pokochać takie rozwiązanie. Mały robot po cichu podcina, a my cieszymy się czasem wolnym i przeznaczamy go na przyjemniejsze rzeczy. Robot koszący to zresztą dość myląca nazwa dla tego urządzenia, on bowiem trawę nie tyle kosi, ile systematycznie ją podcina i mulczuje. Malutkie ścinki trawy spadają więc na trawnik, ten je wchłania, a my nie musimy się martwić ani grabieniem, ani opróżnianiem kosza, ani tym kiedy przyjedzie śmieciarka zabrać wory z kilogramami skoszonej jest pięknie skoszona, ale widać, że powinnam poprawić mieszczenie przy tym podkreślić, że Gardena Sileno Life ścinając trawę, porusza się po trawniku losowo. Jeśli ktoś nie lubi pasów, które zostają po jeżdżeniu po trawie kosiarką, to z pewnością doceni to rozwiązanie. W praktyce wszystko już po kilku dniach jest równo skoszone, robot wszędzie dociera i wszystko podcina. Producent zapewnia, że dzięki systemowi SensorControl robot sam dostosowuje czas pracy do tempa wzrostu trawy, więc kosiarka nie jeździ bez sensu, jeśli nie musi. Zawiedzeni mogą być także fani kosiarkowych ryków silnika. Poziom hałasu robota według deklaracji producenta wynosi 58 dB i choć przyznaję, że nie sprawdzałam tych pomiarów, muszę przyznać, że urządzenie jest tak ciche, że łatwo zapomnieć, że w ogóle chodzi o efekty pracy robota, to jest naprawdę dobrze. Mam właściwie jedno dość specyficzne zastrzeżenie. Ogród moich rodziców leży na piaskach, więc znosi susze wyjątkowo źle – woda przez niego przelatuje. W tym roku pogoda nie dopisała. Maj był suchy i nocami zimny, nie chcieliśmy w trakcie suszy go przesadnie nawadniać, żeby nie marnować wody, więc trawa rosła wyjątkowo źle. W takim wypadku ustawiamy na zwykłej kosiarce bardzo wysokie koszenie. W Gardenie Sileno ustawienie koszenia najwyższego (50 mm) to dla nas nadal za nisko, żeby nie było widać, że trawnik jest w nasłonecznionych miejscach suchy. Zupełnie inaczej ma się sprawa z koszeniem w zacienionych miejscach, tam obietnice producenta zostały w pełni spełnione i powstał miły dla oka (i bosych stóp) zielony mnie też, że z robotem nie było właściwie żadnych problemów, mimo że nasz trawnik wałkowany był ostatnio prawdopodobnie przez mojego dziadka w latach 80. i składa się w związku z tym w dużej mierze z mniejszych lub większych nierówności. Warto w tym miejscu podkreślić, że jeśli zostawimy samopas robota na działce, a pogoda postanowi zaskoczyć nasz przymrozkami, wbudowany w niego czujnik niskiej temperatury powstrzyma go przed wyruszeniem do pracy, chroniąc i jego i trawę. Robot koszący kontra psy. Trochę bałam się zderzenia robota koszącego z naszymi dziewczynami. Starsza suka raczej problemów nie sprawia, bo jest z tych ujmijmy to, odznaczających się dużą ostrożnością i ucieka z pokoju, jak tylko widzi zmierzający ku niej odkurzacz. Młoda z drugiej strony to szczeniak i jak to dzieciak nie boi się niczego, a jej świat dzieli się z grubsza na przedmioty do lizania i na rzeczy do gryzienia. Zwykłą kosiarkę zwykle obszczekuje przez pierwsze kilkanaście minut, kładąc się na drodze koszącego, uskakując i sprawiając ogólne wrażenie, że świetnie się bawi „pomagając” w utrzymaniu trawnika. Pierwsze kilka razy puszczaliśmy więc robota pod nadzorem, żeby patrzeć na jego interakcje z psami. Najpierw było obszczekiwanie i zachęcanie do zabawy, robot jednak nie dał się namówić na wspólne hasanie, więc pies w końcu odpuścił. W końcu Mewa (szczeniak) zaczął tak bardzo ignorować robota, że ten w nią wjechał, gdy odwrócona tyłem zamyśliła się, kontemplując piękno świata (pies obronny, proszę państwa, zawsze czujny, zawsze na posterunku). Pies podskoczył z zaskoczenia, robot się odbił i tylko ja najadłam się więcej strachu, niż było to tego warte. W Sileno ostrza nie wystają na tyle, by sięgnąć czegoś, na co wpadają, a jeśli na coś najadą, chowają się. Ma to swoje wady i zalety – robot nie jest w stanie kosić blisko przeszkód, bo ostrza są za daleko, ale za to łatwiej uniknąć wypadków lub uszkodzenia ostrzy. Dla mnie to drugie jest ważniejsze, szczególnie przy psach i związku z psami widzę tylko dwa potencjalne problemy. Po pierwsze, choć ja nie jestem przekonana, czy glebę powinno się mulczować fragmentami pluszaków, mój pies eksperymentuje z takim rozwiązaniem i podrzuca czasami swoje zabawki robotowi. Po drugie, jeśli zagapimy się i nie sprzątniemy po psie kupy, którą był łaskaw zrobić w ogrodzie zamiast na spacerze, robot też po niej przejedzie i się cały upaprze. Oba problemy są proste do rozwiązania. Sileno jest w pełni wodoodporny, więc mycie robota jest bardzo łatwe i można go po prostu z bezpiecznej odległości potraktować szlauchem, jeśli wydarzy się już nieprzyjemna sytuacja. Lepiej jej jednak unikać i zrobić po prostu mały obchód, zanim robot ruszy do pracy i zerknąć, czy nie leży na trawie jakaś niespodzianka. To jak, brać czy nie brać? Jak zawsze – to zależy. Robot koszący ma nad nami tę przewagę, że nie ma alergii, nie przeziębia się, nie poci i nie marudzi od miesiąca, że dziś to go nogi bolą i z pewnością skosi jutro. Jest łatwy w obsłudze i czyszczeniu i wymaga od nas minimalnej inwestycji czasowej w porównaniu ze zwykłą kosiarką. Trawnik utrzymuje się w dobrej formie właściwie sam, a my możemy zaoszczędzony czas spędzić z rodziną. Za zestaw Gardena smart Sileno life 1000, czyli ten, który dostałam do testów, trzeba zapłacić ok. 5 600 zł, w wersji bez dodatku smart, czyli bez aplikacji, ok. 5 000 zł. Czy uznamy, że to drogo, tanio czy w sam raz zależy pewnie od tego, na ile wyceniamy swój czas wolny i jak bardzo ciąży nam regularne chodzenie za zwykłą kosiarką, a potem pozbywanie się trawy.*Materiał powstał we współpracy z firmą GardenaLokowanie produktu
Indego (non Connect) System cięcia kosiarki Indego jest przystosowany do koszenia trawy o maksymalnej wysokości 100 mm. Wysokość koszenia można ustawić w zakresie od 30 do 50 mm w modelach kosiarek Indego do trawników o powierzchni do 700 m2 oraz od 20 do 60 mm w pozostałych modelach kosiarek Indego. Jeżeli wysokość trawy przekracza 100 mm, należy uprzednio zastosować tradycyjną kosiarkę, aby skrócić trawę do zalecanej wysokości. Nie ma konieczności zakopywania przewodu ograniczającego, gdyż został on zaprojektowany do instalacji na powierzchni ziemi. Z czasem zostanie on pokryty w sposób naturalny przez rosnącą trawę. Można jednak także zakopać przewód ograniczający na maks. głębokość 5 cm. Fragment przewodu pod stacją dokującą powinien pozostać niezakopany, aby umożliwić dokładne dokowanie kosiarki. Kosiarka Indego potrzebuje wolnej przestrzeni, aby przemieszczać się wzdłuż ściany/ogrodzenia i bezpiecznie zawrócić. Różne modele wymagają zróżnicowanej odległości, odpowiednie informacje na ten temat można znaleźć w instrukcji instalacji danego modelu. Ze względów bezpieczeństwa ostrza nie mogą ciąć trawy aż do samej krawędzi kosiarki, dlatego kosiarka nie będzie kosić ok. 15 cm trawnika wokół obiektów i wzdłuż krawędzi trawnika. Podczas kalibracji kosiarka Indego kontroluje i testuje czujniki. Dzięki tym czujnikom urządzenie może precyzyjnie kosić. Tak, ale korzystniej dla kosiarki jest pracować w suchych warunkach. Przed pierwszą instalacją (lub po zimie), teren musi być skoszony przy użyciu tradycyjnej kosiarki, ustawiając w niej jedną z niższych wysokości koszenia. W przypadku instalacji sugerujemy skoszenie obszaru ułożenia przewodu ograniczającego przy najniższym możliwym ustawieniu wysokości koszenia w kosiarce tradycyjnej. Jeżeli przewód ograniczający został ułożony na nieprzygotowanym trawniku, istnieje zwiększone ryzyko przecięcia podczas koszenia. Aby uniknąć uszkodzenia przewodu ograniczającego, nie należy spulchniać ani grabić trawnika w pobliżu ułożonego przewodu. Obecnie nie ma takiej możliwości. Kosiarka Indego jest wyposażona w czujnik przeszkód, który wykrywa obiekty/przeszkody po zderzeniu z nimi. Kosiarka cofnie się wówczas i objedzie przeszkodę. W przypadku zapomnienia lub zgubienia kodu PIN, możliwości użytkownika zależą od modelu kosiarki. Wszystkie modele Indego Connect oferują opcję zresetowania kodu PIN w aplikacji Bosch Smart Gardening. W tym celu należy wybrać Menu > Indego Ustawienia > Indego PIN > Wprowadź hasło. W przypadku modeli Indego S+, 350/400, 350/400 Connect, M+/M 700 użytkownik może odzyskać kod PIN w serwisie MyBosch, na stronie: Jeżeli żadna z tych opcji nie pomoże rozwiązać problemu, konieczne będzie odesłanie kosiarki Indego wraz ze stacją dokującą do serwisu centralnego Bosch celem odblokowania urządzenia. Po podniesieniu Indego, należy postawić ją z powrotem na podłożu i wprowadzić kod PIN. Jeżeli kosiarka nie zostanie ustawiona na miejscu w czasie 30 sekund, alarm włącza się. Kosiarka Indego jest wyposażona w czujniki podniesienia, które wykrywają podniesienie urządzenia. W takiej sytuacji noże zatrzymują się w czasie dwóch sekund. Podniesienie kosiarki wymaga każdorazowo wprowadzenia kodu PIN. Indego nie posiada czujnika deszczu, ale jest ona w stanie pracować w warunkach deszczowych. Niemniej jednak korzystniejsza jest dla niej praca w suchych warunkach. W przypadku wszystkich modeli Indego Connect tryb pracy SmartMowing może automatycznie określać porę koszenia, gdy będą ku temu odpowiednie warunki, co pozwala uniknąć koszenia w deszczu. Zmiana ID sygnału / ID przewodu jest konieczna w sytuacji, gdy dwie kosiarki automatyczne Indego pracują w sąsiadujących ze sobą ogrodach. Jeżeli kosiarki wzajemnie zakłócają swoją pracę, ID sygnału / ID przewodu należy zmienić. Może zajść konieczność wypróbowania kilku różnych ID. W przypadku modeli Indego S+ i 350/400 oraz Indego M+ i M 700, możesz sprawdzić wersję oprogramowania kosiarki na wyświetlaczu HMI kosiarki, wybierając Menu, a następnie Ustawienia > Informacje > Oprogramowanie. W przypadku innych modeli kosiarek można to zrobić, wybierając Menu > Ustawienia > Opcje systemowe > Informacje Istnieje możliwość, że po pierwszej instalacji Indego nie będzie kosić idealnie równoległych pasów. Przyczyną jest prawdopodobnie fakt, że kosiarka Indego wykryje pewną liczbę przeszkód na terenie trawnika. Po wykryciu każdej z przeszkód Indego przemieszcza się w kierunku przewodu ograniczającego, aby zapisać lokalizację przeszkody w mapie ogrodu. Faza uczenia się zajmuje trzy cykle koszenia; dopiero po ich ukończeniu zapamiętywana jest ostateczna mapa ogrodu. Po zapamiętaniu mapy kosiarka Indego będzie w stanie wybrać najbardziej korzystną trasę koszenia trawnika. W przypadku modeli Indego S+ i 350/400 oraz Indego M+/M 700, kiedy w trybie koszenia użytkownik wybierze „Skoś bez dokowania”, kosiarka będzie kosić w sposób losowy obszar dodatkowy, na którym nie ma stacji dokującej. Zaleca się, aby minimalna odległość między przewodem ograniczającym a przeszkodą, np. drzewem lub ogrodzeniem, nie była mniejsza niż 75 cm w przypadku modeli Indego S+, 350/400, 350/400 Connect i M 700/M+ 700 lub 1 m w przypadku innych modeli Indego, aby zapewnić kosiarce Indego dostęp do tego obszaru. Jeżeli stwierdzisz, że kosiarka nie zapewnia odpowiedniej jakości koszenia lub noże są stępione, należy je wymienić. Podczas wymiany noży należy mieć na sobie rękawice robocze. Kosiarka Indego może kosić trawę w temperaturze od 5°C do 45°C. Kosiarkę Indego wraz ze stacją dokującą należy odłożyć do przechowywania na zimę, gdy temperatury będą stale spadać poniżej 5°C. Kosiarkę Indego należy przechowywać w suchym i niedostępnym dla dzieci miejscu, w temperaturze od –20°C do 50°C. Nie należy umieszczać żadnych innych obiektów na kosiarce ani na stacji dokującej. Przed przechowywaniem kosiarkę Indego należy naładować, a następnie wyłączyć. Modele Indego S+, 350/400, M+ oraz M 700 mają włącznik/wyłącznik z tyłu kosiarki. Inne modele Indego można wyłączyć, wyjmując czerwony klucz zapłonu, znajdujący się pod kosiarką, między tylnymi kołami. Dodatkowo, przed przechowywaniem zaleca się wyczyścić kosiarkę Indego. Wskazówki dotyczące czyszczenia kosiarki Indego znajduje się w instrukcji obsługi. Jeżeli używasz kosiarki Indego na różnych trawnikach, zaznacz stacje dokujące, aby później łatwiej je rozróżnić i umieścić na właściwym trawniku. Nie wolno wyjmować akumulatora z kosiarki. W przypadku otwarcia kosiarki Indego istnieje niebezpieczeństwo zwarcia i porażenia elektrycznego. Dodatkową konsekwencją jest wygaśnięcie gwarancji. Przewód ograniczający może pozostać na trawniku. Zaleca się oznakować końcówki przewodu, aby później łatwiej było odtworzyć prawidłowe podłączenie. Zasilacz znajdujący się w opakowaniu ma wtyczkę W/EEU. Można jednak dokupić drugą stację dokującą, korzystając ze strony internetowej oferującej części zamienne. W takim przypadku należy dokupić podstawę, wyjście, zasilacz, osłonę i wkręty, a także przewód ograniczający i kołki. Zdarza się tak, że kosiarka nie jest w stanie wykonać idealnego kwadratu. Kształt i finalny rezultat zastosowania funkcji SpotMow w dużym stopniu zależy od warunków danego trawnika i kształtu ogrodu. Indego Connect Wszystkie modele kosiarek Indego z opcją podłączenia do internetu korzystają z usługi GPRS, nazywanej także technologią 2G lub kosiarki Indego z opcją podłączenia do internetu wysyłają tak niewielką ilość danych, że nie ma potrzeby korzystania z szybszego łącza. Aby korzystać z funkcji sieciowych kosiarki Indego potrzebny jest sygnał sieci telefonii komórkowej 2G lub w ogrodzie. Kosiarka Indego automatycznie wybiera najmocniejszy sygnał w okolicy, niezależnie od operatora. Tak, jeżeli należysz do 98% ludzi w Europie, którzy odbierają sygnał GPRS. Gdy jest mowa o braku dostępu, w większości przypadków oznacza to, że „mój operator nie ma zasięgu“. W danym rejonie dostępny jest z dużym prawdopodobieństwem sygnał innych sieci. Wszystkie kosiarki Indego z opcją podłączenia do internetu korzystają z usługi „Unsteered Network Roaming“, co oznacza, że potrafią one połączyć się z siecią o najmocniejszym sygnale i największej przepustowości w danym regionie, niezależnie od tego, jaki operator sieci komórkowej obsługuje Twoje połączenia. Korzystanie z aplikacji Bosch Smart Gardening generuje standardowe koszty przesyłu danych określone przez Twojego operatora sieci komórkowej. Odbiór danych lub przesył ich do kosiarki Indego Connect nie pociąga za sobą żadnych dodatkowych kosztów. Nie trzeba też podpisywać żadnych umów. Koszty połączenia nie są pobierane w całym okresie żywotności produktu. Nie, karta SIM jest wbudowana wewnątrz urządzenia. Jeżeli posiadasz produkt o nazwie „Indego S+”, „Indego M+” lub na tabliczce znamionowej produktu znajduje się słowo „Connect” lub litera „C”, Twój produkt posiada możliwość łączności z siecią. Uwaga: Aplikacja Bosch Smart Gardening będzie działać tylko wraz z modelem Indego Connect. Połączenia nie są limitowane czasowo. Dopóki w danym rejonie dostępny jest sygnał 2G umożliwiający połączenie, będzie możliwe korzystanie z połączeń. Połączeń nie obsługuje firma Bosch, lecz strona trzecia. Aplikacja działa na tabletach i smartfonach z systemem Google Android (od wersji i Apple iOS (od wersji 10). Aplikację można pobrać ze sklepów Apple App Store i Google Play, wpisując w polu wyszukiwania Bosch Smart Gardening. Aktualnie możliwe jest podłączenie kosiarki Indego do jednego konta użytkownika. Można jednak zalogować się do drugiego urządzenia, używając tych samych danych do logowania. The app only uses your existing Facebook email address. Należy skontaktować się z poprzednim użytkownikiem i poprosić o usunięcie synchronizacji kosiarki z jego kontem użytkownika. Gdy poprzedni użytkownik usunie synchronizację, można ją przeprowadzić ponownie. W wyjątkowych przypadkach, gdy poprzedni właściciel nie może lub nie chce usunąć synchronizacji, nowy użytkownik może skontaktować się z firmą Bosch i po okazaniu dowodu zakupu poprosić o usunięcie synchronizacji z kosiarki. Nie. W takim wypadku należy usunąć ten dzień z cyklu, a później ponownie go przywrócić. W przypadku modeli Indego S+ lub 350/400 Connect, a także modeli M+ 700 mapa pokazuje wizualizację obszaru trawnika oraz orientacyjną pozycję kosiarki. W przypadku modeli Indego 1000/1100/1200 Connect oraz Indego 10C/13C mapa dodatkowo pokazuje obszar skoszony i nieskoszony. Wszystkie przeszkody, które zostały ogrodzone przewodem ograniczającym są pokazane na mapie w kolorze szarym. Nieoznakowane przeszkody nie będą widoczne na mapie. Wszystkie kosiarki Indego Connect mają możliwość zdalnej aktualizacji oprogramowania. Możesz odbierać aktualizacje automatycznie lub w przypadku wyboru ustawienia ręcznego aktualizacji, otrzymasz powiadomienie, gdy nowa wersja oprogramowania będzie dostępna. Posiadacze modeli Indego 350/400 lub M 700 mogą także pobrać najnowsze oprogramowanie Indego. Najnowszą wersję oprogramowania można znaleźć na stronie internetowej Bosch Elektronarzędzia ogrodowe, w części Serwis. W przypadku modeli Indego S+ i 350/400 oraz Indego M+ i M 700, możesz sprawdzić wersję oprogramowania kosiarki na wyświetlaczu HMI kosiarki, wybierając Menu, a następnie Ustawienia > Informacje > Oprogramowanie. W przypadku innych modeli kosiarek można to zrobić, wybierając Menu > Ustawienia > Opcje systemowe > Informacje Kod PIN możesz zmienić za pomocą aplikacji. Wybierz Menu > Indego Ustawienia > Indego PIN > Wprowadź hasło. Twoja kosiarka Indego Connect ma niepowtarzalny numer seryjny zsynchronizowany z Twoim kontem użytkownika. Gdy Twoja kosiarka zostanie skradziona, będziesz mógł ją natychmiast unieruchomić za pomocą aplikacji. Tym samym kosiarka stanie się bezużyteczna dla złodzieja. Nie usuwaj synchronizacji kosiarki Indego, jeśli otrzymasz informację e-mailem, że ktoś inny próbował ją zsynchronizować. W przypadku odzyskania kosiarki Indego oraz istniejącej synchronizacji będziesz mógł ponownie odblokować kosiarkę Indego. Oprócz danych konta użytkownika (wyświetlana nazwa użytkownika, adres e-mail i hasło) firma Bosch ma dostęp do innych informacji, związanych z kosiarką, takich jak mapa trawnika, plany pracy, lokalizacja i czas pracy urządzenia. Twój adres e-mail jest wymagany do zalogowania się w aplikacji, a dane kosiarki umożliwiają nam przeprowadzenie zdalnej diagnozy oraz pozwalają na doskonalenie kosiarek automatycznych i lepsze dostosowanie ich do potrzeb przyszłych użytkowników. Twoje dane są przechowywane na różnych bezpiecznych serwerach należących do systemu Bosch Service Network w Niemczech. Do Twoich danych osobowych ma dostęp wyłącznie firma Bosch oraz autoryzowani partnerzy techniczni zaangażowani w proces opracowywania systemu Indego Connect, który zapewnia funkcje łączności. Twoje dane nie będą udostępniane firmom trzecim dla celów marketingowych. Tak, ta funkcja jest dostępna. Funkcja nosi nazwę MultiArea i jest dostępna w modelach Indego 1300, Indego S+, Indego 350/400 Connect oraz modelach bez funkcji Connect, a także Indego M+ i M 700 (w zależności od wersji oprogramowania).
ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERAJeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowych promocjach, zapisz się do naszego newslettera, a dowiesz się o tym jako pierwszy Obowiązek INFORMACYJNY według RODO (Więcej) Na podstawie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólnego rozporządzenia o ochronie danych), informujemy, że: Administratorem Twoich danych osobowych jest CEDRUS Spółka Akcyjna z siedzibą w Brzezinach, ul. Przemysłowa 1. Administrator nie wyznaczył inspektora ochrony danych osobowych. Twoje dane osobowe przetwarzane będą w celu realizacji obsługi procesu zamówienia, działań marketingowych na podstawie udzielonej zgody oraz do kontaktu handlowego. Dane osobowe przetwarzane są na podstawie zgody oraz w przypadkach, w których przepisy prawa nakładają obowiązek przetwarzania takich danych osobowych lub gdy przetwarzanie to jest niezbędne do zawarcia i wykonania umowy, której jesteś stroną. Kategorie danych osobowych obejmują numer telefonu, adres, nazwę, funkcję (osoba decyzyjna) i email. Odbiorcą Twoich danych osobowych mogą być podmioty przetwarzające dane w naszym imieniu na podstawie umowy powierzenia przetwarzania danych i podmioty współpracujące oraz podmioty zobowiązane do tego na podstawie przepisów prawa. Twoje dane osobowe nie będą przekazywane do państwa trzeciego ani organizacji międzynarodowej. Twoje dane osobowe będą przechowywane do realizacji obsługi procesu zamówienia, działań marketingowych oraz do kontaktu w celach marketingowych do czasu wycofania przez Ciebie zgody na przetwarzanie danych. Posiadasz prawo żądania dostępu do danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, a także prawo do cofnięcia zgody. W dowolnym momencie bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem, wysyłając mail na adres: info@ Masz prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego, gdy uznasz, iż przetwarzanie danych osobowych narusza przepisy Rozporządzenia UE z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i swobodnym przepływem takich danych (RODO). Podanie danych osobowych jest dobrowolne, ale konsekwencją niepodania danych osobowych będzie brak możliwości realizacji obsługi procesu zamówienia, prowadzenia działań marketingowych oraz kontaktu handlowego. Decyzje podejmowane wobec danych będą podejmowanie w sposób zautomatyzowany, w tym będą poddawane profilowaniu na zasadach wynikających z dostępnych narzędzi marketingowych w celu przygotowania najbardziej odpowiedniej dla Ciebie informacji handlowej, zgodnie z udostępnioną Tobie polityką prywatności – POLITYKA PRYWATNOŚCI Poinformowano mnie, że mogę w dowolnym momencie wycofać tę zgodę. Zgodę można wycofać klikając tutaj. Wycofanie przeze mnie zgody nie wpływa na zgodność z prawem przetwarzania którego dokonano na podstawie mojej zgody przed jej wycofaniem. Znam zasady przetwarzania moich danych osobowych oraz politykę prywatności. Wyrażam zgodę na otrzymywanie informacji handlowej drogą elektroniczną na wskazany przeze mnie adres mailowy Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach dotyczących realizacji działań marketingowych Więcej POBIERZ KATALOG 2022Aktualny katalog na rok 2022 w wersji elektronicznej. Możesz go pobrać na swój komputer w formacie PDF. Potrzebny Ci będzie do tego program Acrobat Reader.
przewód ograniczający do kosiarki forum